Kocieuszy | wegański styl życia: Wegańskie i nietestowane na zwierzętach perfumy

Wegańskie i nietestowane na zwierzętach perfumy

19:15

Znalezienie wegańskich perfum na naszym rynku stanowi nie lada wyzwanie - i to nie z powodu odzwierzęcych składników (takie substancje jak ambra czy piżmo mają dzisiaj zazwyczaj pochodzenie syntetyczne, przynajmniej w ogólnodostępnych wodach perfumowanych za góra kilkaset złotych). Największym problemem jest polityka dotycząca testów na zwierzętach producentów perfum lub ich firm-matek. 


Zdecydowana większość zapachów, które znajdziemy w popularnych perfumeriach i drogeriach jest sprzedawana w Chinach, gdzie do rejestracji importowanych zza granicy kosmetyków nadal wymagane są testy na zwierzętach. Z perfumami niszowymi, sygnowanymi nazwiskami projektantów czy logo domów mody wcale nie jest lepiej. Jeśli nawet ich zapachy nie są eksportowane do Chin, to często ich produkcją zajmują się firmy, które niekoniecznie mają na uwadze dobro zwierząt i nie kontrolują dostawców swoich składników. Chcąc wybierać etyczne opcje, skazani jesteśmy głównie na niezbyt trwałe perfumy firm ekologicznych lub niepowalające jakością wody toaletowe z drogerii (vide Rossmannowska Alterra albo Mel Merio). Dlatego dzisiaj postanowiłam się z Wami podzielić listą znalezionych przeze mnie wegańskich i nietestowanych na zwierzętach zapachów dostępnych w Polsce (lub w sklepach z możliwą wysyłką do Polski). Nie jest tego dużo, ale zawsze to coś więcej niż Alterra.


1. Pacifica
cena: 119 zł/spray, 69 zł/roll-on
dostępność: sklepy internetowe, np. aroma-perfumy.pl, sweetpiggy.com.pl


2. Marks & Spencer
cena: ok. 100 zł
dostępność: sklepy Marks & Spencer


3. Rouge Bunny Rouge
cena: 400-500 zł
dostępność: impressium.pl; jeden z zapachów jest jeszcze dostępny w perfumeriach Douglas


4. GOSH
cena: 70-120 zł
dostępność: sklepy internetowe


5. Balm Balm
cena: 140 zł
dostępność: ekologiczne sklepy internetowe


6. Benecos
cena: 34,90/10 ml
dostępność: Urban Vegan


7. Mel Merio (Rossmann)
cena: 18 zł/50 ml
dostępność: Rossmann


8. Alterra (Rossmann)
cena: 20 zł/30 ml
dostępność: Rossmann


9. LUSH
cena: £24-£44/30 ml
dostępność: sklep internetowy LUSH (na stronie zaznaczono, które z nich są wegańskie, gdyż niektóre mogą zawierać miód)


10. Essence
Marka Essence wypuszcza co jakiś czas swoje limitowane edycje wód toaletowych. Wspominam o tym raczej w ramach ciekawostki, bo nie mam pojęcia czy te zapachy są obecnie do kupienia na naszym rynku. Swego czasu były one dostępne m.in. w drogeriach Natura.



ZOBACZ RÓWNIEŻ:

You Might Also Like

28 komentarze

  1. Bardzo lubie te z Rossmana! :) Szczegolnie Glamour Time :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Unicorn Princess20 listopada 2016 18:16

    Czesc
    Czytam Cię od całkiem dawna i powiem szczerze, że myślałam, że zawiesiłaś działalność i sama chciałam otworzyć lajfstajlowo-wegański blog, bo takich w sumie mało i wiem, że czasem ludziom ciężko się odnaleźć w tym wszystkim. Teraz wróciłaś i w sumie boję się, że ktoś pomyśli, że zgapiam :P Ech, te problemy pierwszego świata.

    Osobiście korzystam z Eden Perfumes, bo mają zapachy takie, jakich używałam przed przejściem na weganizm. Lubię też jeden zapach Lush i generalnie polecam, bo świetnie się trzymają.
    Usilnie poszukuję też czegoś podobnego do Princess Very Wang, bo niestety testują ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto spróbować ;) Może uda Ci się zainspirować kolejne osoby do przejścia na weganizm.

      Usuń
    2. No co Ty, zakładaj! Im więcej wegańskich treści w Internecie, tym lepiej :)

      Usuń
  3. Wydaje mi się, że część perfum od Korres też jest wegańska - a sama firma od pewnego czasu jest CF.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kolei od dłuższego czasu używam Vanillary z Lusha, jednak przymierzam się i do wegańskiego odpowiednika Chanel no 5 z Eden Perfumes. Przyjdzie mi chyba w końcu kupić dużą butlę ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest jeszcze Acorelle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bershka ma teraz w ofercie wegańskie kosmetyki. Głównie produkty do pielęgnacji, niestety perfum nie ma, ale są za to 3 mgiełki a to zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego co się orientuję, Bershka ma również perfumy :)

      Usuń
  7. A czy wiadomo coś o wegańskości polskich BI-ES? Nie odpowiedzieli mi na maila, a z tego co wiem nie testują i nie ma ich w Chinach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich producent (Uroda) nie odpisuje na moje maile, więc nie wiem jaki mają stosunek do testów na zwierzętach :(

      Usuń
  8. A Aquolina? Gdzieś wyczytałam że nie testują..

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilku marek nie znałam :) A od siebie polecam Diptyque. Z tym, że to już pogranicze niszy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już od jakiegoś czasu szukam zapachów nietestowanych na zwierzakach. Dziękuję za ten wpis, bardzo mi pomógł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki,że znów jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  12. A co z Acorelle? Wydaje mi się, że są/były wegańskie. Sama ich używam :) .

    OdpowiedzUsuń
  13. W tym roku odkryłam Pacifikę - mają świetne zapaszki. Mój ukochany to Tuscan Blood Orange. Niestety, te perfumy są niezbyt trwałe na skórze - trzeba nimi psikać również po ubraniach, jeżeli chce się dłużej pachnieć. Drugi minus to dostępność w Polsce. Raptem kilka sklepów internetowych na krzyż je ma. I to głównie w postaci roll-onów, które są jeszcze mniej trwałe, niż spraye. Niemniej jednak kocham te aromaty. Są to jedyne perfumy, które nie dają mi bólu głowy.

    P.S. Fajnie, że znowu jesteś. Martwiłam się o przyszłość bloga... Ale jak widać, niepotrzebnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mie orientujesz sie moze jezeli chodzi o firmę (włoską) tesori doriente? Piżmo i ambra raczej syntetyczne, bo jeden flakonik 100ml kosztuje ok 20zł, natomiast nie wiem jak z ich testowaniem :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Wybacz, że akurat pod tym postem, ale chciałam zapytać co z produktami kallosa? wiadomo coś o nich? czy są cruelty-free?

    OdpowiedzUsuń
  16. A co z produktami Kallosa? Bi-es jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekałam na ten wpis!!! Dzięki :*
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  18. Też myślałam że zawiesiłaś bloga a jest do mnie inspiracją. Fajnie byłoby żeby wpisy pojawiały się częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest jeszcze polski producent perfum JFenzi. Nie mogłam znaleźć o nich żadnych informacji więc napisałam meila. O dziwo, odpowiedź dostałam już po kilkunastu minutach:
    "Dzień dobry,

    1. Nasze produkty ani składniki w nich używane nie są testowane na
    zwierzętach.
    2. Nie zlecamy takich testów podmiotom trzecim a nasi dostawcy są sprawdzani
    pod tym kątem.
    3. Nie prowadzimy dystrybucji w Chinach.

    Pozdrawiam
    JFENZI PERFUME"
    Dostępność: Natura i sklepy internetowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz wiadomości na temat testowania na zwierzętach kosmetyków "rosyjskich" firm (Planeta Organica, Natura Siberica, Fitokosmetik, Babuszka Agafia)? Nie mam pojęcia jak można się z nimi skontaktować w sprawie testów. Może masz jakiś pomysł/informacje?

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam, ja chciałam się spytać: Jak to jest z tymi koreańskimi markami? np. Skin79, Itsskin, Holika Holika? Na liście ich niestety nie ma a są to marki, które zdobywają coraz większą popularność w Polsce. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koreańskie marki bardzo często dostępne są również na rynku chińskim :(

      Usuń
  22. Wow. Prowadzisz naprawdę porządny blog. Jestem taka szczęśliwa, że na niego trafiłam. Mam nadzieję, że będzie działał jak najdłużej, bo to chyba jedno z nielicznych źródeł o takich kosmetykach w Polsce. Jak do tej pory trzeba było sprawdzać wszystko z listą amerykańskich produktów... Dziękuję, że zdecydowałaś się na prowadzenie tego bloga! Teraz wreszcie zrobię sobie porządną listę kosmetyków dla mnie. :D Będę Cię polecać znajomym.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.