Czy Eveline testuje na zwierzętach?
19:24Dzięki czujności jednej z moich czytelniczek postanowiłam po raz kolejny zainteresować się firmą Eveline i kwestią jej prawdopodobnej obecności w Chinach.
Na pierwszy ogień idzie coś takiego:
Artykuł pochodzi z 2013 roku. Czytamy w nim: "Poza Hong Kongiem kosmetyki Eveline Cosmetics są dostępne w Chinach i na Tajwanie, w Arabii Saudyjskiej, Birmie, Indiach, Malezji, Singapurze, Korei." Nie może tu już być pomyłki Chin kontynentalnych z Hongkongiem (gdzie testy na zwierzętach nie są wymagane prawem, a wiele osób to myli, krzycząc że np. Bell eksportujący do Hongkongu musi testować, hurrdur), w tym artykule mamy i Chiny, i Hongkong.
Po drugie, dotarłam do takiego oto wywiadu:
Z obu tych źródeł wynika, że Eveline albo już sprzedaje swoje produkty na rynku chińskim, albo bardzo niedługo zacznie je tam sprzedawać. Próbowałam się skontaktować w tej sprawie z firmą, ale niestety, bez skutku. Moje pierwsze maile do mnie wróciły po kilku godzinach, na kolejne nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Z tego powodu nie widzę możliwości, żeby uznać Eveline za firmę nietestującą na zwierzętach. Ląduje na razie na liście niepewnej, gdyż przed dodaniem jej na listę czerwoną wolałabym jednak dostać odpowiedź od firmy.
Dzięki całej tej sprawie oprócz moich standardowych (już pięciu) pytanek do firm, dodałam też dopisek dotyczący planów wejścia na rynek chiński, a nie tylko aktualnej obecności tam.
Dla mnie to i tak niewielka strata, Eveline nie było nigdy pro-wegańską firmą (pamiętacie te odpowiedzi mówiące, że kosmetyki Eveline nie są dedykowane weganom a ich składy to rzekoma własność intelektualna firmy?). Szkoda tylko zwierząt.
12 komentarze
bu :<
OdpowiedzUsuńOk czyli eveline idzie w zapomnienie, a jest tam kilka fajnych produktów pielęgnacyjnych. Smutno 😞
OdpowiedzUsuńja lubie ich 'odzywke' do paznokci! wprawdzie wiem, ze skad jest daleki od odzywiania, ale rosna mi po tym paznokcie. szkoda szkoda.
UsuńSzkoda, ich strata...szkoda zwierząt tylko jak mówisz...
OdpowiedzUsuńNa szczescie nawet ich nie lubie
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Czy pomadki Nivea są weganskie? Konkretnie chodzi mi o pomadke pure & naturalne Oliver & Lemon. I czy Nivea testuje na zwierzętach?
OdpowiedzUsuńhttp://www.kocieuszy.pl/p/lista.html
UsuńCiekawi mnie czy Grace Cole, tak jak twierdzi, nie testuje na zwierzętach. Na swojej oficjalnej stronie zaprzeczają.
OdpowiedzUsuńPytanie zawsze powinno byc: czy sprzedaja w Chinach - jesli tak to na pewno testuja. Jesli nie to prawo europejskie zabrania. Jesli jest to Amerykanska (czy jakakolwiek inna) firma - to trzeba dociekac.
UsuńPrawo europejskie też nie musi być dobrym wyznacznikiem, bo dopuszcza odstępstwa w niektórych przypadkach. No i nie zawsze gwarantuje kontrolowanie pod tym względem dostawców. (http://www.kocieuszy.pl/2015/04/testy-na-zwierzetach-o-co-w-tym-w-ogole.html)
UsuńAle maja na swych kosmetykach oznaczenie ze nie testuja na zwierzakach... Tylko czy na wszystkich.
OdpowiedzUsuńTakie znaczki niestety do niczego ich nie zobowiązują, pisałam o tym tutaj: http://www.kocieuszy.pl/2015/10/odpowiedzi-dotyczace-testow-na.html.
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.