Kocieuszy | wegański styl życia: Racuchy bez drożdży - szybki i bardzo "studencki" posiłek

Racuchy bez drożdży - szybki i bardzo "studencki" posiłek

12:33


Kiedy w lodówce pustka, a żołądek dopomina się porcji kalorii, zaglądam do szafek. Mąka, proszek do pieczenia i cukier zawsze się tam znajdą. Mleko w racuchach bez problemu można zastąpić wodą, więc ostatecznie posiłek ten kosztuje gorsze i jest idealny na kryzysowe sytuacje.

SKŁADNIKI:
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
2-3 łyżki cukru
pół szklanki wody
olej do smażenia
dodatki - wedle uznania, np. jabłko, banan, rodzynki, u mnie suszona żurawina

PRZYGOTOWANIE:
Mieszamy ze sobą wszystkie składniki. W razie potrzeby możemy użyć miksera, chociaż łyżka powinna wystarczyć. Ciasto powinno być dość gęste. Na patelnię z rozgrzanym olejem (edit. albo i bez oleju ;)) nakładać łyżką placki i smażyć z obu stron aż się zarumienią. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. cukrem pudrem, dżemem, syropem owocowym czy świeżymi owocami. 


Muszę przyznać, że z całego przygotowania najgorsze jest dla mnie smażenie - nienawidzę smażyć, zwłaszcza w dość głębokim oleju. Co do dodatków, u mnie, jak widać, zwyciężył klasyczny cukier puder - racuchy z cukrem pudrem kojarzą mi się z dzieciństwem :) W przyszłości zamierzam też wypróbować racuchy na słono, z tego powodu, że M. nie lubi słodkiego jedzenia. (??!! ;d)

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Zrobiłam po raz pierwszy racuchy z tego przepisu wczoraj:) w ogóle po raz pierwszy, bo tez nie cierpię smażenia w tłuszczu, a potem jedzenia takich smażonych rzeczy, ale pokusa była ogromna na jakąś tłustą słodkość. Zjadłam bez dodatków, bo poziom słodkości samego ciasta był aż nadto. Po trzech grubych na oko 1,5 cm, puchatych w środku jak gąbka racuchach - zrobiłam trochę gęstsze ciasto, by nie chłonęło tluszczu - byłam napchana do późnego wieczora; jednym słowem taki pyszny, choć ryzykowny w pewnym wieku wyskok kaloryczny można sobie zafundować góra parę razy w roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cukier można zawsze zastąpić daktylami, ja teraz bardziej skłaniam się ku takim rozwiązaniom. Mniej słodko może nie będzie, ale na pewno zdrowiej :) No i od jakiegoś czasu jeśli już smażę, to bez tłuszczu.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.