Kocieuszy | wegański styl życia: Co z tą Ziają?

Co z tą Ziają?

23:59


Jakiś czas temu kontaktowałam się mailowo z firmą Ziaja, aby uzyskać informacje na temat składników ich kosmetyków, a dokładniej kwestii ich wegańskości. W odpowiedzi przeczytałam, że firma nie posiada w swojej ofercie produktów stuprocentowo wegańskich (pisałam o tym tutaj).
Niedawno coś mnie tknęło i postanowiłam zwrócić się do Ziai z tym samym pytaniem, tym razem jednak poprzez wiadomość na facebooku. Oto odpowiedź, jaką otrzymałam tym razem:

"Witamy, dziękujemy za kontakt i zainteresowanie produktami Ziaja. Z wymienionych przez Panią surowców kosmetycznych pochodzenia zwierzęcego jest wyłącznie stosowana przez nas lanolina farmaceutyczna. Jest ona obecna w następujących produktach:
- dermokosmetyki z kuracji nawilżającej
- krem ochronny z UVA i UVB lato/zima
- lano-maść mamma mia
- maść oliwkowa
- balsamy do ust
- maść pośladkowa ziajka
- krem do rąk i stóp odżywczy
Pozdrawiamy i życzymy, aby nasze preparaty zawsze spełniały oczekiwania i przynosiły dużo przyjemności.
Ziaja Ltd"


Zawsze miałam dobre doświadczenia z produktami Ziai, więc cieszę się, że nadal mogę korzystać z większości z nich.



[update 14/10/20]
Ziaja - aktualizacja w sprawie wegańskich produktów


[update 15/12/02]
Okazuje się, że niewegański jest także KREM OLIWKOWY - ma on w składzie pochodną lanoliny - Lanolin Alcohol.

You Might Also Like

22 komentarze

  1. Ziaja nie testuje na zwierzetach prawda ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według listy NoTest nie testuje. (http://notest.pl/listy)

      Usuń
  2. Ojej, a ja zawsze kupowałam ich krem do stóp :( Będę musiała się za czymś innym rozejrzeć

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogłam znaleźć nigdzie na blogu e-maila do Ciebie, więc napiszę tu. Kontaktowałaś się może z firmą Eveline, Wibo i Essence odnośnie tego, które ich produkty są z wegańskim składem? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Eveline pisałam tylko w sprawie lakierów do paznokci i (jeszcze) mi nie odpisali.
      Co do Wibo, twierdzą, że w ogóle nie stosują składników pochodzenia zwierzęcego, ale nie wiem, czy im ufać. Po pierwsze, ich składy są bardzo słabo dostępne, nawet na opakowaniach produktów często ich nie ma, a po drugie znalazłam coś takiego: http://pomaderia.pl/wibo/produkt/130,growing-lashes-stimulator-mascara-wibo - kolagen, jedwab i ekstrakt z miodu...
      Z Essence się nie kontaktowałam.

      Usuń
  4. Dzięki serdeczne za ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, bardzo się ucieszyłam, jak to przeczytałam, bo bardzo lubię Ziaję. Chociaż na pewno używają jeszcze innych surowców pochodzenia zwierzęcego, np. mają linię produktów z kozim mlekiem (jest wymienione w składzie).

    OdpowiedzUsuń
  6. a Kozie Mleko ziaji ? Czytałam kiedyś właśnie odpowiedź, że m.in. ta seria jest niewegańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, ja bym tej serii nie ufała. I tak zawsze staram się sprawdzać skład tego, co kupuję, nawet jeśli mam wegańską listę ;)

      Usuń
  7. Ja Cię w ogóle podziwiam, przejrzaam całego bloga - i chyba analizujesz każdy aspekt życia! Ja nie jem mięsa od paru lat, teraz powoli przechodze na weganizm, ale nie analizuję składów, staram się kupować wegańsko albo choćby wegetariańsko, ale zdarzyło się trochę pomyłek już, tutaj u Ciebie mam ściągawkę, bo masz przekrój firm tak cenowo dla mnie : ))) a co z firmą Green Pharmacy ? Ja używam, bo mają wszędzie napisane, że roślinne kosmetyki (ich jedwab bo włosów z jedwabiem ma tylko nazwę wspólna z tego co wyczytałam), ostatnio pisałam do Rossmanna czy Alterra kolorówkę wprowadzi do PL i niestety nie planują...
    Ja mam jeszcze pytanie - czym sprzątasz i pierzesz ?:D
    Z góry dzięki za odpowiedź i za przeczytanie - bo duuużo napisałam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, dziękuję :) Cieszę się, że mój blog się komuś przydaje.
      Co do Green Pharmacy, pytałam ich (tzn. Elfa Pharm) czy oprócz miodu stosują jeszcze coś odzwierzęcego i odpisali mi baardzo niejasno, więc po prostu trzeba czytać składy... Chyba napiszę do nich jeszcze raz.
      A taką miałam nadzieję na kolorówkę Alterry :( Albo Rival de Loop...
      O środkach czystości chyba niedługo coś napiszę. Na razie używam Domolu (nie mam pewności, czy jest w 100% wegański, ale na pewno nietestowany na zwierzętach). W Biedronce były też kiedyś ekologiczne środki czystości Roko Eco, nie wiem czy nadal można je tam kupić. Polena Ostrzeszów ma trochę wegańskiej chemii (http://kocieuszy.blogspot.com/2014/07/pollena-ostrzeszow-weganska-lista_25.html). No i Frosch jest podobno wegański, a ostatnio widzę go w prawie każdym sklepie.
      Pozdrawiam :) I powodzenia!

      Usuń
    2. Astonish jest fajny, wszystkie produkty są nietestowane na zwierzętach i wegańskie :)

      Usuń
  8. Ja pisałam do Rossmanna w sprawie szarego mydła czy jest wegańskie, no to dostałam odpowiedź na zupełne inne pytanie, którego nawet nie zadałam :D a o wegańskości sie nie dowiedziałam... a co do chemii no to znam wszystko co przytoczyłaś, liczyłam na jakieś cudo, którego nigdy nie dostrzegłam :D mam problem z praniem itp, używamy teraz pz cussons, bo te frosze jakoś nie dopierają a szukam czegoś dobrego kurczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A co z kwasem laktobionowym(obecny np. w żelu liście manuka)? Jest syntetyczny czy pozyskiwany z laktozy? Wiadomo Tobie coś na ten temat? Bo ja szukam i szukam i doszukać się nie mogę :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Ziaja twierdzi, że z substancji odzwierzęcych używa tylko lanoliny, a inne składniki pozyskuje biotechnologicznie, to pewnie i z kwasem laktobionowym jest tak samo.

      Usuń
  10. Ale to najwyraźniej nie są prawdziwe informacje, bo posiadam antyperspirant z Ziaji i właśnie spostrzegłam, że zawiera w swoim składzie STEARYL ETHER. Wyczytałam, że pochodzi on z połączenia ..., zresztą sami zajrzyjcie tutaj: http://cosmeticsinfo.org/ingredient/ppg-15-stearyl-ether Wychodzi więc na to, że także w antyperspiranatch są obecne substancje odzwierzęce. Zatem Ziaja nie używa wyłącznie lanoliny, ale również łoju i tłuszczu zwierzęcego. To nie jest dobra wiadomość :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co rozsiewasz niesprawdzone informacje? Nie wiem co to za strona, ale chyba jakaś mało rzetelna, skoro twierdzi, że Stearyl alcohol (który wchodzi w skład Stearyl Ether) ma odzwierzęce pochodzenie. Nie ma, produkuje się go z roślin. Stearyl Ether może mieć RÓŻNE pochodzenie, co w praktyce wygląda tak, że na 99% ma pochodzenie wegańskie. Napisz mi jeszcze, że gliceryna, stearyna czy kornzym Q10 muszą być odzwierzęce. Miałam nadzieję, że wyjaśniłam to już wystarczająco w notce o odzwierzęcych składnikach (btw, polecam przeczytać, najlepiej ze zrozumieniem), ale widzę, że nadal trzeba siać ferment nie mając pojęcia o temacie.

      Usuń
  11. Hej! Uważałabym na Ziaję. Ostatnio poprosiłam moją mamę o kupienie jakiegokolwiek szamponu z ziaji na mój przyjazd a tam w składzie - jedwab. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.kocieuszy.pl/2014/10/ziaja-aktualizacja.html

      Usuń
  12. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,32973,maslo-kakaowe-czekoladowy-balsam-do-ust.html - wolę się upewnić, jest wegańskie? Napisali, że pomadki są, jednak sama nie wiem, czemu nie ma oznakowań... życie mi to ułatwia. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Taaa... znalazłam lanolinę, wpisałam, poczytałam i widzę, że nie jest to kosmetyk wegański. http://ziaja.com/kosmetyki/1648,czekoladowy-balsam-do-ust :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam pytanie - rozumiem, że firma Ziaja nie testuje kosmetyków i składników do nich na zwierzętach, ale ta korporacja produkuje również leki, a tu jak wiadomo, nie ma zakazu testowania na zwierzętach - moje pytanie: masz może informacje czy Ziaja jest firmą całkowiecie "cruelty-free" czy tylko nie testuje na zwierzętach tego co jest prawnie zakazane, czyli kosmetyków i ich składów?

    Pozdrawiam, Karolina :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.