Kocieuszy | wegański styl życia: Czy Yves Rocher testuje na zwierzętach?

Czy Yves Rocher testuje na zwierzętach?

21:28

Firma Yves Rocher znajduje się na czerwonej liście Kocich Uszu już od dawna, a praktycznie od samego początku jej istnienia. Mimo wszystko nie przekonuje to chyba niektórych czytelników, gdyż nie ma miesiąca, w którym nie dostałabym wiadomości próbujących uświadomić mi błąd na mojej liście, bo przecież YR publicznie przyznaje się, że jako jedna z pierwszych firm na świecie zaprzestał testów na zwierzętach, a dobro zwierząt zawsze leżało w ich interesie. Dlatego dzisiaj biorę pod lupę odpowiedź firmy Yves Rocher na pytania dotyczące testowania na zwierzętach.




"Od ponad 50 lat, marka Yves Rocher, gdzie kosmetyki tworzymy z roślin, zobowiązuje się do działań na rzecz Przyrody i Zrównoważonego Rozwoju.

Marka Yves Rocher bardzo wcześnie zaangażowała się w walkę z testami przeprowadzanymi na zwierzętach. W 1989 roku jako jedna z pierwszych firm przemysłu kosmetycznego zaprzestała testowania na zwierzętach swoich gotowych produktów i zastąpiła je metodami alternatywnymi.

Wierni naszemu zobowiązaniu pragniemy podkreślić, że:
Nie przeprowadzamy testów na zwierzętach, ani nie zlecamy takich testów zarówno w przypadku naszych gotowych produktów jak i poszczególnych składników zawartych w tych produktach.
Nasza wewnętrzna Karta dotycząca składników naszych produktów jest bardzo restrykcyjna: nie uznajemy żadnych surowców zwierzęcych (z wyjątkiem miodu i wosku pszczelego). Zrezygnowaliśmy, na przykład, z używania pigmentu powszechnie stosowanego w przemyśle kosmetycznym w cieniach do powiek, koszenila (mały owad, który wytwarza kwas karminowy w obronie przed drapieżnikami, z którego pochodzi barwnik w kolorze czerwonym, karmin).
Dodatkowo, wspieramy rozwój programów badawczych na temat metod alternatywnych wobec testów na zwierzętach, w celu ich promowania i rozpowszechnienia. Nasze prace skupiają się, na przykład, wokół nowego sposobu oceny stopnia alergii in vitro na naturalnych składnikach.
Nie kupujemy surowców od dostawców, jeżeli surowce te były testowane na zwierzętach dla celów czysto kosmetycznych.

Yves Rocher oferuje niektóre ze swoich produktów w Chinach. Pragniemy potwierdzić, iż nie przeprowadzamy żadnych testów tych produktów na zwierzętach, ani nie zlecamy przeprowadzania takich testów.
Jednakże władze chińskie mogą, w sposób jednostronny, zlecić przetestowanie kosmetyków przed wprowadzeniem ich do sprzedaży na terenie ich kraju.*
Jednakże, zamiast odwracać się od problemu, marka Yves Rocher postanowiła wykorzystać swoją obecność na lokalnym rynku do utrzymywania kontaktu z właściwymi najwyższymi władzami chińskimi. Jej celem jest zwiększenie świadomości na temat cierpienia zwierząt i przekonanie o wiarygodności i skuteczności stosowanych obecnie na rynku metod alternatywnych.

Niestety nie posiadamy listy produktów dla Wegan. Możemy jednak Panią zapewnić, że zabrania się jakiejkolwiek obecności wyciągów zwierzęcych w produkcji naszych produktów (z wyjątkiem dwóch wydzielin zwierzęcych: wosku pszczelego oraz miodu). Byliśmy jedną z pierwszych firm, która opracowała i zaczęła stosować metody alternatywne w produkcji naszych produktów, aby nie przeprowadzać testów na zwierzętach.

Poza sferą swoich produktów, Yves Rocher przywiązuje szczególną uwagę do świata zwierząt we wszystkich swoich działaniach, począwszy od wyboru surowców, po gotowe już produkty. Można tu przytoczyć fakt, iż jesteśmy pierwszą Firmą Kosmetyczną, której centra produkcyjne (w La Gacilly, Bretania) otrzymały potrójne certyfikaty Jakość, Bezpieczeństwo, Środowisko (ISO 9001, SAS 18001, ISO 14001), a dodatkowo niektóre z naszych oddziałów są miejscami, które zostały wyróżnione znakiem Ligii Ochrony Ptaków (LPO).

Badania nad ochroną świata zwierzęcego są również wspierane przez Fundację Yves Rocher, zarówno poprzez nagrodę Ziemia Kobiet przyznawaną za projekty kobiet, które działają na rzecz ochrony środowiska (Fundacja nagrodziła na przykład młodą kobietę za jej badania i akcje podejmowane na rzecz ochrony małp w Ugandzie) jak i program Sadzimy dla dobra Planety, w ramach którego do 2020 roku zostanie posadzonych 100 milionów drzew (nasz program prowadzony w Meksyku ma na celu ochronę motyla królewskiego).

Od ponad 50 lat, Yves Rocher, gdzie kosmetyki tworzone są z roślin, angażuje się w działania na rzecz Przyrody i Zrównoważonego Rozwoju.

Mamy nadzieję, że powyższe informacje wyczerpują Pani wątpliwości. Pozostajemy do dyspozycji w razie dodatkowych ewentualnych pytań"


*wytłuszczone przeze mnie


Nieświadomy i niezaprawiony w bojach demaskowania marketingowych deklaracji konsument zapewne by się w takiej sytuacji ucieszył, bo przecież firma przekonuje, że nie testuje i troszczy się o zwierzęta. Jednak ja nie daję się na to nabrać i nie umyka mojej uwadze zdanie, które zaznaczyłam, a które jest w tym przypadku kluczowe dla całej wypowiedzi.

"Jednakże władze chińskie mogą, w sposób jednostronny, zlecić przetestowanie kosmetyków przed wprowadzeniem ich do sprzedaży na terenie ich kraju." - oznacza to, że firma Yves Rocher zgadza się na przeprowadzanie testów wymaganych prawem, w tym przypadku w Chinach. To, że nie przeprowadza ich sama ani ich nie zleca, nie zmienia faktu, że testy takie są finansowane z pieniędzy firmy rejestrującej się na rynku chińskim. Z tego względu Yves Rocher nie może zostać uznany za firmę niezaangażowaną w testy na zwierzętach.


Żeby nie było, oczywiście nie uważam, że kwestia Chin i testów wymaganych prawem jest czarno-biała, ale mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby do zmian w chińskim prawie niezbędna była obecność danej firmy na tym rynku i jej zgoda na wykonywanie testów na zwierzętach.

Więcej na temat testowania na zwierzętach w Chinach pisałam w notce:
Ziaja rezygnuje z wejścia na rynek chiński + moje przemyślenia


You Might Also Like

15 komentarze

  1. Podziwiam to co robisz. Wkładasz w to wiele pracy i wysiłku. Ufam tylko Twojej liście. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwie sugestie:
    - przy artykułach przydałaby się data publikacji, bo jest podana tylko godzina
    - na liście warto dopisać Vianek i Biolaven jako produkowane przez Sylveco :)
    Czekam na kolejne ciekawe wpisy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wolnej chwili postaram się pogrzebać w szablonie, dzięki :)

      Usuń
  3. Do listy nietestujących możesz dopisać Selective Professional (włoska marka, kosmetyki do włosów). Przedwczoraj dostałam od nich odpowiedź na mojego maila. Cieszy mnie to bardzo, bo salon fryzjerski, do którego chodzę od 10 lat używa właśnie tych kosmetyków. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przykre. To tak jak z tymi ubraniami produkowanymi na masową skalę w biedniejszych krajach- to nie my im płacimy dolara dziennie, więc to nie my ich wykorzystujemy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zalew obietnic i zapewnień marketingowych. Mogę wykorzystać fragmenty tej odpowiedzi do projektu na zaliczenie z reklamy? Nada się idealnie jako przykład mydlenia oczu xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć. Pewnie już widziałaś, ale czekolady Wawel peanut butter wróciły do Biedry i Leclerka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie chce mi się wierzyć, ze w Chinach będą naginać prawo specjalnie dla nich.

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż i tak będę kupować produkty tej firmy, bo mają świętną jakość i doskonale mi służą. Jeśli chodzi o Chiny to temat rzeka. I nie wiem co gorsze testy na zwierzętach czy niewolnicza praca za miskę ryżu, żebyśmy mogli kupić jak najtańsze rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. I oczywiście miód to wydalina, a nie wydzielina.

    OdpowiedzUsuń
  10. Osobiście kocham Cię za tak olbrzymią pomoc, szczególnie dla mnie jako dla osoby dopiero zaczynającej. Co do Yves ciężko mi wyrobić sobie zdanie - produkty jakie oferują Nam w Europie są czyste (pomijam jakość i genialne zapachy), jednak ta kwestia Chin jest gdzieś w głowie. Z drugiej strony i tak będą chętni na chiński rynek, a im więcej wepchnie się tam firm cruelty-free tym większa szansa, że przeforsują zniesienie nakazu (w czym będzie im towarzyszyć zwiększająca się w ChRL liczba buddystów, dla których z punktu religijnego używanie produktów testowanych na zwierzętach jest zakazane)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie będę juz kupować kosmetyków YR, nie cierpię obłudy

    OdpowiedzUsuń
  12. wiesz coś może o firmach takich jak biovax i deborah milano czy testują ?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.